Pierwsza wygrana w zabawach blogowych.

    Dziś mój chwalipost. Wygrałam pierwszą zabawę blogową, u Lidki na "Misiowym Zakątku"!

    Konkurs był świąteczny, literkowy. "Zimowy czas" - zimowy alfabet.

    W poprzednim " Kwiatowym alfabecie" też wzięłam udział, ale ilość prac mnie przerosła. Chciałam wyhaftować cały alfabet, ale nie zdążyłam.

    Do świątecznego alfabetu "Zimowy czas" podeszłam inaczej. Napisałam wiersz ze wszystkimi słowami, które były wymienione w zabawie. I udało się! Wygrałam!

    Dziś przyszła paczuszka z niespodzianką a właściwie wielka paczka!

    Myślałam, że to jakieś moje zamówienie, o którym nie pamiętałam. Ale nie, to była nagroda od "Misiowego Zakątka". 

    Cudownych niespodzianek moc:

-piękna kartka z życzeniami, za która bardzo gorąco dziękuję,

- przydasiów do haftowania, zdobienia, kartkowania moc!,

- akcesoriów do świątecznych wypieków - zestaw,

- słodkości, 

- 2 książki i zakładki,

- świeczki,

- naklejki z bałwankami....

... wszystkiego nie jestem w stanie wypisać. 

    Paczka zachwyciła, bardzo mnie urzekła i wywołała wielki rogal na twarzy!

    Dziękuję serdecznie, że mnie Lidko doceniłaś i spełniłaś świąteczne marzenie.

    Jestem początkującą blogerką. Mój blog nie ma jeszcze roku, więc tym bardziej się cieszę, że dołączyłam do Waszego grona i zostałam tak mile przyjęta.

    Wszystkiego najlepszego wszystkim na ten Świąteczny, Zimowy Czas.

         Banerek zabawy:

Zimowy Czas

Kolejna zabawa u "Misiowego Zakątka". Świąteczny alfabet. Tym razem nie zrobiłam haftowanego alfabetu, tylko wierszowany o mojej choince, która z roku na rok, robi się coraz piękniejsza. Ubrana we własnoręcznie wykonane ozdoby i ręcznie wykonane na szydełku przez moją Mamę, zachwyca.

A zatem, posłuchajcie mojej zimowej opowieści.

Moja Choinka

Na mojej Choince jest Aniołek złoty,

pilnuje bym  nigdy nie wpadła w kłopoty.

Obok Bałwan biały- to prezent od Siostry,

cały z filcu, oczka czarne, taki wzorek prosty.

Niżej dynda Mikołaj, jedzie uśmiechnięty,

z drugiej Imię Paweł, bo to jest mój święty.

Elfa jeszcze nie mam, ale praca w toku,

zawiśnie na drzewku, może w Nowym Roku?

I Dzwonek i Łyżwy też chcę wyhaftować,

Na tymi wzorami zaczynam pracować.

Kulę śnieżną już mam, ale drugą zrobię,

będę miała następną przepiękną ozdobę.

Miałam Renifera, był cały zielony,

Ale stłukł go Psikus – kot trochę szalony.

Śnieżynki mam białe, szydełkiem zrobione,

Dzieło mojej Mamy – moje ulubione.

Pierniczki pachnące, które piekę sama,

wieszam na mym drzewku, od samego rana.

Na szczycie jest Gwiazda. Co noc przypomina,

że w Żłóbku leży Jezus, maleńka Dziecina.

Przy nim  Maria i Józef oraz pastuszkowie,

pokłon Mu składają Trzej mądrzy Królowie.

Całość oplatają Lampki-całe sznury,

rozświetlają choinkę od dołu do góry.

Przy choince stoi Fotel, dosyć stary.

To tam wyszywam moje czary-mary.

I Zimą i wiosną, jesienią i latem,

w międzyczasie popijam zieloną Herbatę.

Zrobiłam Wianek ze świerku, Ostrokrzewu, Jemioły,

wisi na drzwiach w bombki, wstążki przystrojony.

Ubrana w Skarpety, świąteczne Ubranie

Czekam na Wigilię. Niech wreszcie nastanie!

                  Wesołych Świąt!

    Oto kilka bombek z mojej choinki:

                                    

    

I słodkie pierniczki.

                                    

I psotny kot Psikus.

I oczywiście banerek zabawy oraz alfabet.