czwartek, 29 maja 2025

Choinka 2025.05

    

     Choinkowej zabawy nadszedł czas. Właściwie choinkowa zabawa trwa u Karoliny Kress-ka  cały rok, a to jego majowa odsłona. 

    Powstała kolejna bombka do mojej kolekcji. W ciepłej tonacji, złoto-brązowej, zimowy krajobraz. Wiejskie chatki, płotek drzewo. Zawsze podobały mi się szklane bombki z takimi motywami, a teraz zaczęłam "malować" nitką swoje własne.

    Takie były początki:





    Wzór od  coricamo.pl. Jak dla mnie - super strona z cudownymi wzorami. Polska strona, polski sklep. Część wzorów można nabyć w formie dwumiesięcznika "Igłą malowane". 

    Ale wracając do tematu. Ciąg dalszy haftowania bombki.





Pojawia się coraz więcej szczegółów i obrazek robi się coraz ładniejszy.




Przód...


i tył... coraz mniej końcówek nitek, coraz ładniejszy "zadek".




Do tej gęstości kanwy 15 (60 x na 10 cm) wybrałam za grubą nitkę. Wyszywałam w 3 nitki muliny Ariadna, zgodnie z instrukcją, ale nie doczytałam jaka kanwa. Ogólnie nie jest źle, tylko wzór jest bardzo puchaty.


 Gotowa połowa bombki. Suszy się po namaczaniu i naciąganiu na styropianowy medalion.



I druga strona medalu: "Wesołych Świąt".



"Wesołych Świąt" gotowe. Suszenie - tylna strona.

A tak wygląda finalnie cała bombka:

od przodu...





                                                     ...z boku....






                                                        ... i od tyłu.



Psikusowi, mojemu kotu, też się bombka spodobała.

Wykończenie to złota taśma, zloty sznurek i szpilki z e złotymi łebkami. na dole koralik i cekin, oczywiście złoty.

I na koniec bombka w jeszcze jednym ujęciu.



I taka oto kolejna bożonarodzeniowa praca ląduje w całorocznej zabawie u Karoliny Kress-ka pt. Choinka-05

















środa, 28 maja 2025

W międzyczasie

     W międzyczasie pomiędzy jednym świątecznym dziełem a drugim powstało takie mini mini. Mini poduszeczka do igieł. Nie miałam gdzie wpinać igiełek, kulały się po pudełku. Wreszcie na skrawku kanwy wyszyłam mordkę kotka. Wzór Margaret Sherry znaleziony w internecie. 

    Margaret była cudowną projektantką. Jej koty, myszki, jeże czy kucyki są niesamowite. Zachwycają szczegółami i kolorami. Stworzyła ich mnóstwo. Niestety, odeszła w 2018 roku, ale jej prace wciąż mają wielu fanów. Córka Margaret kontynuuje dzieło swojej mamy i dzięki temu pokazywane są nowe wzory. 

    Mój rudy kotek to jeden ze starszych wzorów, ale i tak jest słodki.




 Widać na jakim skrawku jest wyszyty kotek. Przy serduszku bombce.


Miniaturka 20 x 20, naprawdę mini mini.




Druga strona poduszeczki - kocie łapki.


 Przed zszywaniem...


... początek robienia chwościka...



     ... chwościk prawie gotowy i ...



... gotowa poduszeczka. 

Mogłam zrobić ciut większą poduszeczkę, żeby kotek był bardziej widoczny, ale i tak poduszeczka wyszła super!

poniedziałek, 12 maja 2025

Poduszka Zosi - druga odsłona

 


Kolejny etap pracy nad poduszeczką Zosi. Krzyżyków powoli przybywa. Białe pola wypełniają się kolorami. W tym kwartale trochę przyspieszyłam i mam nadzieję, że połowa poduszki będzie wyszyta. Na razie ukończyłam środkową rozetę. 












niedziela, 4 maja 2025

choinka 2025-04

    Nadszedł czas na kolejną choinkową historię. Obiecuję sobie, że to ostatni raz, kiedy oddaję pracę na ostatnią chwilę, ale te moje ostatnie chwile, niestety zdarzają mi się co miesiąc. Może nadejdzie dzień, kiedy wyrobię się wcześniej z haftowaną pracą.

    Spodobały mi się haftowane, piernikowe serduszka, które widziałam  wśród prac jednej z uczestniczek zabawy, ale też pomysły na takie serca z internetu. Tyle, że ja lubię sobie robić pod górkę, więc wymyśliłam, że sama je zaprojektuję i wyszyję. Znalazłam w jednym ze sklepów typu "wszystko za kilka zł" drewniane zawieszki serduszka. Nabyłam 6 sztuk, bo stwierdziłam , że 2 na choinkę to za mało i zaczęłam przygodę z haftowaniem moich pierniczków. Łatwo nie było. Próbowałam rozrysować schemat, ale pogubiłam się w kratkach czyli krzyżykach i zaczęłam z zupełnie innej strony. Odrysowałam serduszko na kanwie i zaczęłam wyszywać. Udało się! 






    Jak skończyłam pierwsze, przerysowałam schemat na kartkę A4 i z drugim poszło mi dużo łatwiej.




    
    Zaczęłam trzecie serduszko, zupełnie w innym stylu, ale jestem dopiero w połowie. To będzie historia na następnego bloga.

    Z zakończeniem serduszek poszło łatwo. Wyprane, wyprasowane i wycięte hafciki przykleiłam do drewnianych zawieszek. Boki ozdobiłam koronką a tył podkleiłam filcem. I piernikowe, haftowane serduszka gotowe. Użyta mulina to Ariadna w dwie nitki.



Tak wyglądają moje dwa gotowe serduszka na zabawę u Karoliny (www.kress-ka.blogspot.com )
 pt. "Choinka 2025.04".















Kreatywny Alfabet

      Moja najnowsza krzyżykowa zabawa, a raczej kolejne wyzwanie. Czy dam radę?  Zobaczymy. Na razie mam tylko banerek, ale pomysły na hafc...